wtorek, 12 lipca 2011

Przypadek Barcelony :)

Ktoś kiedyś nazwał mnie Erasmuską z zamiłowania... i chyba drzemie w tym jakaś prawda skoro przy całym swoim zamiłowaniu dla Polski po raz kolejny jestem na wymianie... :D
Czemu tak trudno jest mi powiedzieć "nie" kiedy pojawia opcja wyjazdu? Sama nie wiem ale ewidentnie nie jestem asertywna w tej kwestii :P

2 komentarze:

  1. a Co będzie, jak ktoś Ci zaproponuje pozostać w Polsce ? Zostaniesz ? :P

    Czemu w nazwie bloga brakuje "l" ? :]

    OdpowiedzUsuń
  2. W nazwie nie ma "l" bo tworząc bloga zjadło mi wszystkie polskie literki... a w kwestii mojego pozostanie w Polsce... cóż przecież ja cały czas zamierzam wrócić :D

    OdpowiedzUsuń